piątek, 10 sierpnia 2012

rozdział 9-[...] miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało. < 3

                                                                                                                                                      kate <3

Obudziłam się bardzo wcześnie ponieważ jak zawsze moja kochanna kami musiała wpaść do mojego pokoju krzycząc ze: Niall Bedzie mój uu yea ,oczywiście wiedziałam ze kiedyś Niall będzie chciał się z nią spotkać jeżeli ich spotkamy ale nie myślałam ze ich zobaczymy i spotkamy w tutaj w Londynie a zaczęło się od tego wypadku no nie mogę  w to uwierzyć ,chciałabym tak tez mieć przy swoim boku zayna Jezu nie mogę już wytrzymasz te jego oczy patrzące się na mnie roztapiam się , stop co ja mówie przecież on mnie nawet nie zna dobra dziewczyno ogarnij się .
-Kate kochanie wstawaj proszę cie –powiedziała Kami
*Dlaczego budzisz mnie o tak wczesnej porze nie dobra kobieto –powiedziałam
-Nie wczesnej jest już 14 a ty dalej spisz –powiedziała
*Nie wstaje idz sobie –powiedziałam
-Wstaniesz bo na dole Czekaja na nas chłopaki i w tym twój kochany Zayn Malik –powiedziała
*Tak a mi tu taj jedzie pociąg wiesz –powiedziałam
-Zayn twoja koleżanka nie chce wstac może pomożesz jej –powiedziała Kami
*Możesz uspokoić się –powiedziałam
Co się stało ze tak krzyczycie –powiedział Zayn wchodząc razem z Niallem
Weź idź się ogarnij i przyjdź do nas –powiedziała Kami
Nigdzie nie idę i koniec –powiedziałam
Dobra jak chcesz ale zayn i tak tu zostanie –powiedział Niall
Dzięki Niall poradzę sobie a teraz idźcie już –powiedziałam
Po 5 min zostałam tylko ja i zayn panowała cisza która przerwał on :

-Kate posłuchaj yyyy masz dzisiaj czas wieczorem –powiedział
*Dzisiaj to nie mam żadnych planów a czego się pytasz –powiedziałam
-A może pójdziesz ze mna do kina –powiedział patrząc się na mnie
*Dobrze zayn pójde z Toba –powiedziałam
-Naprawde bardzo się ciesze to przygotuj się przyjade po ciebie o 20 –powiedział
*Dobrze będę czekac ,a teraz możemy isc na dół –powiedziałam
Dobrze chodźmy –powiedział
Po 5 min byłam z Malikiem w salonie gdzie siedzieli Kami i Niall
- Kate idziemy do domu ? Proszę Cię .. nie wytrzymam z nimi ani sekundy dłużej .. -Powiedziała Kami przez śmiech patrząc na Niall'a który próbował wcisnąć jej kolejną kanapkę.
-Jedz bo jesteś chudzinka .. -Mówił i podawał dziewczynie .Pokręciłam tylko głową i śmiejąc się pociągnęłam Mulata do kuchni gdzie zastaliśmy resztę idiotów.
- I co gołąbeczki ? -Spytał Lou za co oberwał od Liam'a.
- To ich własne sprawy .. -Powiedział Li a Lou zrobił minę zbitego szczeniaka.
- Louis no .. nie patrz się tak. W twoim wieku to już nic nie da. -Powiedział Zayn za co oberwał w łeb od stojącego nieopodal Hazzy.
- Jak nie działa jak działa .. -Powiedział Loczek po czym zrobił taką samą minkę co Lou. Zayn pokręcił tylko głową po czym pociągnął mnie do stołu gdzie czekało na nas późne śniadanie lub jak to niektórzy nazywają obiad.  Zjedliśm
y

po czym poszliśmy do salonu gdzie siedziała reszta debili.
-Kami chodź zbieramy się bo muszę się ogarnąć no .. -Jęknęłam patrząc na brunetkę na co ona uśmiechnęła się szeroko próbując wyjść z objęć blondynka. Tak. Oni będą parą. A bynajmniej ja się postaram ..
- Ziemia do Kate .. helo ..- Ręka Kami jeździła mi przed twarzą.
-Żyję żyję jestem cała .. -Powiedziałam mrugając energicznie.
- No ja myślę .. -Mruknęła moja przyjaciółka po czy odwróciła się o chłopaków. - To my już chyba będziemy się zbierać .. Podwiezie nas ktoś do domu ?
- Ja mogę .. -Zgłosił się Lou na ochotnika.
- A ja jadę z nim. -Powiedział Horan wstając. A po nim wstał Mulat.
- Ty też ? -Spytała Kami i uśmiechnęła się. Znałam ten uśmiech. To nie oznacza nic dobrego ..
- Ja też .. - Odpowiedział Zayn Ciesząc się jak dziecko które dostało cukierka.
- No to dzieci idziemy do auta i czekamy na tatusia Louis'a który musi siusiu. -Powiedział Lou i pognał do WC.
 Nasza grupa za śmiechem ruszyła do mini vana zaparkowanego na podjeździe. Gdy już dotarliśmy była walka o siedzenia. W końcu postanowiliśmy, że Lou będzie kierował sam. W rzędzie za nim usiądą Kami i Niall a  w ostatnim rzędzie ja i Mulat. Gdy już każdy wliczając w to kierowcę siedział na swoim miejscu ruszyliśmy. Przez całą drogę śmialiśmy się jak nienormalni z żartów Louis'a oraz z historii pozostałych dwóch członków 1D. Nawet nie skapnęłam się kiedy auto zaparkowało na naszym podjeździe. Wyszłyśmy z auta. Za nami blondyn oraz Mulat.
- Wy wracacie. -Powiedziałam a oni się uśmiechnęli.
- Wiemy .. -Powiedział Mulat po czym podszedł do mnie i się przytulił. Kontem oka zobaczyłam, że to samo zrobił Niall z Kami.
- Ale my się jeszcze spotkamy więc dlaczego takie pożegnanie ? -Spytałam szeptem tak aby nikt inny po za Zayn'em tego nie słyszał.
- Może dla ciebie to kilka godzin ale dla mnie to będą lata rozłąki ..-Mówił jak jakiś poeta a ja się zaśmiałam. -Yhh .. ale poczekam ...
- To tylko 4 godziny .. -Powiedziałam i wydostałam się z uścisku.
- Nie zapomniałaś o czymś ? -Spytała a ja spojrzałam na niego. Stał z palcem wskazującym  wciśniętym w polik i maślanymi oczami. Zaśmiałam się.
- Nie o niczym nie zapomniałam. -powiedziałam i wolnym krokiem ruszyłam do domu. Nagle ktoś złapał mnie w pasie po czym dostałam całusa w polik i znowu mnie puszczono. Zdezoriętowana odwróciłam i spojrzałam na ucieszonego Zayn'a odciągającego Niall'a od Kami.
- Pa .. -Powiedziałam i wciągnęłam Kami do domu. Gdy tylko zamknęłam drzwi Kami zaczęła tańczyć. Spojrzałam na nią jak na wariatkę a ona się uspokoiła.
- Co jest między tobą i Mulatem ? -Spytała a ja strzeliłam buraka.
- Nie teraz bo szykuję się do wyjścia. -Odpowiedziałam i  uciekłam do swojego pokoju. Wzięłam jakąś luźną koszulkę i wleciałam do łazienki. Wlałam wody do której wrzuciłam waniliowy płyn po czym rozebrałam się z ubrań. Przejrzałam się w lusterku i uznałam, że nie wyglądam aż tak źle. Po chwili zanurzyłam się w wodzie. Nie wiem ile tak leżałam ale moje ciało było już odprężone. Wyszłam i owinęłam się ręcznikiem. Wysuszyłam włosy po czym myślałam nad strojem oraz całą resztą.
http://www.photoblog.pl/toiowonoiblogowo/125521828/zestaw-ubran-d.html Po chwili założyłam świeżą bieliznę oraz koszulkę i pognałam do garderoby. Wybrałam wspaniały komplet. Ubrałam go po czym poszłam zrobić sobie fryzurę i makijaż. Gdy wyszłam była 18.50. Wyrobiłam się. Już na spokojnie usiadłam w kuchni i czekałam na Zayn'a pod czujnym okiem Kami. Wiedziałam, że chce wyjaśnień ale ja zbywałam ją słowami "Później" lub "Jak wrócę" .. Nagle  ktoś zapukał do drzwi. Zerwałam się i szybkim truchtem dobiegłam do drzwi. Otworzyłam a stał w nich Zayn. Przytuliliśmy się na przywitanie po czym ruszyliśmy w stronę auta. Wiedziałam, że Kami szczerzy się jak głupi do sera i sama też uśmiechnęłam się pod nosem.Zayn otworzył mi drzwi a ja spokojnie usiadłam. Po chwili znajdował się koło mnie. Ruszyliśmy a ja kontem oka widziałam jeszcze postać z blond czupryną idącą w stronę naszego domu. Po chwili i ta scena zniknęła mi z oczu i ruszyliśmy w stronę przeciwną do centrum gdzie normalnie znajdowały się kina.
- Zayn do kina w drugą stronę .. -Powiedziałam i spojrzałam na niego.
- Wiem .. -Powiedział i uśmiechnął się pod nosem. Nie powiem .. troszkę się bałam.
- Zayn gdzie jedziemy ? -Spytałam spokojnym głosem na co on powiedział "niespodzianka". W końcu wjechaliśmy na teren czyjejś posesji.
- Zayn co do cholery ? -Spytałam troszkę zdenerwowana. On tylko wyszedł z pojazdu po czym otworzył mi drzwi. Podał mi rękę po czym wysiadłam.On pociągnął mnie delikatnie w stronę tyłu domu. Gdy tam doszliśmy zobaczyłam kanapę oraz rzutnik oraz białą ścianę. Mogłam wywnioskować, że tutaj będzie nasz seans. Podeszłam do kanapy i usiadłam na niej.
-Postarałeś się .. -Powiedziałam a on uśmiechnął się szeroko po czym zniknął za drzwiami.
Chwilkę później siedział koło mnie z wielką miską popcornu oraz 4 butelkami piwa. W następnej chwili puścił film z laptopa. Horror. Nawet nie znałam tytułu. Ale i tak nie był straszny po komentarzach Mulata typu "Patrz jaki krzywy ryj". Wypiliśmy piwo które przyniósł po czym znudziło się nam oglądanie. Dowiedziałam się od Zayn'a, że w pobliżu jest jezioro. Wstałam i ruszyłam ku niemu. Po chwili dołączył do mnie Zayn. Poszliśmy na romantyczny spacer. Śmialiśmy się z byle czego po czym usiedliśmy na chłodnym piasku. Było mi zimno więc Zayn dał mi swój sweter. I siedzieliśmy tak w ciszy patrząc w księżyc odbijający się w niezakłóconej tafli jeziora. Po jakimś czasie zasnęłam. Czułam jeszcze jak Zayn mnie podnosi i idzie ten kawał a później kładzie mnie na czymś wielkim i miękkim ...

przepraszam was ze tak długo musieliscie czekac na rozdział ale nie było mnie w domu miesiąc i zapominałam wziąsc ze soba mojego lapka wiec mam nadzieje ze nie gniewacie sie na mnie tak fest i mam nadzieje ze ten rozdział wam sie spodoba :P 
do nastepego 
kate :P

4 komentarze:

  1. No nareszcie !
    Ty moja kochana wariatko nie mogłam się już doczekać ;D
    Ja piszę następny buhaha ..
    Ale to dopiero za 2 tygodnie xd
    Do następnego ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny! piszcie następny i to już!

    OdpowiedzUsuń
  3. Boskii <3 Szybko nn !
    Zapraszam do mnie ; jessica-swan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. prawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.

    OdpowiedzUsuń