poniedziałek, 2 lipca 2012

8

Kaiss

Spałam sobie gdy nagle pach. Leżę na ziemi.. Usiadłam i rozejrzałam się po pokoju. Kate jeszcze spała. I do tego na całym łóżku. Małpa zrzuciła mnie z łóżka. Mimowolnie uśmiechnęłam się. Po cichu wyszłam z pokoju i udałam się do łazienki. Otworzyłam drzwi i weszłam do pomieszczenia. Ktoś śpiewał i ty ktosiem był Niall. Był za zasłonką a ja tylko chciałam skorzystać z lustra. Szybko podeszłam i sprawdziłam jak wyglądam. Nawet dobrze. Uśmiechnęłam się i nagle woda przestała lecieć.
- Siema Lou. Podaj mi ręcznik. -Wziął mnie za Louis'a. Szybko mu go podałam i wybiegłam z łazienki. Zbiegłam po schodach i wleciałam do kuchni gdzie siedzieli Liam oraz Harry. Usiadłam na wolnym miejscu i spojrzałam na chłopaków. Harry najwidoczniej jeszcze spał a Li patrzył na mnie wzrokiem typu WTF.
- Nie pytaj .. -Mruknęłam a Liam przytaknął i odwrócił się do szafek. Wyciągnął kubek z napisem "Everybody Loves Niall" i nalał do niego kawy. Podał mi ją a ja upiłam łyka. Uśmiechnęłam się wdzięcznie i położyłam głowę na blacie.
- Ktoś się tu nie wyspał. -Usłyszałam głos Niall'a i po chwili dostałam całusa w czoło. -Witam piękną, śpiącą panią. Co pani powie na powrót do łóżka ?
- Ale Kate się pcha ..-Jęknęłam i usiadłam w normalnej pozycji. Spojrzałam na blondaska. Myślał.
- To zapraszam w swoje skromne progi. -Powiedział Głodomorek a Liam się zakrztusił. Spojrzałam na niego a on cały w kawie. Uśmiechnął się od ucha do ucha i poszedł do łazienki na paterze.- A więc jak ?
- Prowadź .. -Powiedziałam i poszłam za Niall'em. Weszliśmy na piętro. Niall otworzył mi drzwi. Pokój w kolorach biało zielonych. Czysty i świeży. Na ścianach różne obrazki a pod jedną ze ścian gitara. Podeszłam do niej i wzięłam do rąk. Piękna. Spojrzałam na blondyna a on się uśmiechnął. Usiadłam na ziemi i wydobyłam kilka dźwięków. Po chwili zaczęłam grac nieznaną mi piosenkę. Nie szło mi to tak dobrze jak Kate ale nie było też źle.
- Źle kładziesz palce  .. -Powiedział Niall gdy trzeci raz powtarzałam As7. Podszedł do mnie od tyłu. Usiadł tak, że otoczył mnie nogami a rękami złapał moje dłonie.  Położył moje pale na odpowiednich miejscach. Potem delikatnie szarpnął za struny. Wyszło idealnie. -To nic trudnego ..
- Jak ma się dobrego nauczyciela .. -Powiedziałam i uśmiechnęłam się promiennie. Nagle drzwi do pokoju blondyna otworzyły się z impetem.
- Co tu się dzieje do jasnej ciasnej ?!- Krzyknął Lou wbiegając do pokoju. Lecz nagle zatrzymał się w miejscu i złapał za serce. - On pozwolił Ci trzymać swoją gitarę ?! Ludziska szybko chodźcie tu ! Musicie to zobaczyć !
- Co tak krzyczysz ? -Spytał Zayn wchodząc do pokoju a za nim reszta. Ja wciąż siedziałam w objęciach Niall'a z gitarą w ręku. Wszyscy po za Kate która nie wiedziała o co chodzi coś do siebie szeptali. Po chwili Zayn podszedł do Kate i coś jej wyszeptał do ucha a ta uśmiechnęła się od ucha do ucha i zaczęła rechotać. Spojrzałam w niebieskie oczy lecz po chwili odwróciłam wzrok. Wstałam i patrzyłam na nich jak na śmiejących się debili. Po chwili wstał też Niall. Spojrzałam na niego a on wzruszył tylko ramionami. Spojrzałam na niego błagalnie.
- Dobra. Proszę was o wyjście bo Kami jest śpiąca. -Powiedział blondyn wypychając towarzystwo z pokoju. Gdy już nikogo nie było puścił mi oczko. -Kolorowych snów ..
- Yhym .. -Mruknęłam odkładając gitarę po czym położyłam się na jego łóżku. Usłyszałam tylko jak zamknięto drzwi. Wzięłam głęboki oddech nosem. Czułam jego perfumy. Moje wyobraźnia włączyła się po czym odleciałam do krainy kucyków pony polatać na tęczy....

*Niall*
Obudziłem się rano w świetnym humorze. Poszedłem pod prysznic. Stałem pod natryskiem gdy drzwi do łazienki otworzyły się. Tylko Lou wchodzi bez pytania więc uznałem, że to on. Poprosiłem go o ręcznik. Podał mi go i wyszedł. Ja też po chwili wyszedłem. Po jakimś czasie byłem w kuchni. Kami leżała na blacie.
- Ktoś się tu nie wyspał -Powiedziałem i mało myśląc cmoknąłem ją w czoło. - Ktoś się tu nie wyspał. Co pani powie na powrót do łóżka ?
- Ale Kate się pcha ..- Jęknęła a moje trybiki poszły w ruch ..
- To zapraszam w swoje skromne progi. - Powiedziałem a Lam się zakrztusił. Po chwili wybył z pomieszczenia. Po chwili szliśmy do mojego pokoju. Otworzyłem swoje wrota. Kamila weszła do pomieszczenia i rozejrzała się dookoła. Po chwili zobaczyła gitarę i podeszłą do niej. Wzięła ją do ręki i spojrzała na mnie ze znakiem zapytania wymalowanym na jej pięknej buźce. Uśmiechnęłam się na co ona odpowiedziała mi ty samym. Usiadła na podłodze a ja patrzyłem na nią jak zahipnotyzowany. Po chwili stanęła. Podszedłem do niej i usiadłem z tyłu. Chwyciłem ją tak jak w filmach i pokazałem.
- To nic trudnego .. -Powiedziałem .. -I uśmiechnąłem się delikatnie.
- Jak ma się dobrego nauczyciela ..- Powiedziała i nagle do pokoju wparował Lou. Zaczął wrzeszczeć potem zwołał resztę rodzinki. Nie rozróżniałem słów. Kami w pewnym momencie spojrzała w moje oczy a ja się rozpłynąłem. Po chwili ona wstała ja tuż po niej. Spojrzała na mnie błagalnie a ja wygoniłem rechoczących debili z pokoju. Dziewczyna w międzyczasie odłożyła gitarę i położyła się na łóżku.
- Kolorowych snów .. -Powiedziałem.  Odpowiedziała coś niezrozumiałego. Patrzyłem na nią jeszcze chwilkę po czym zamknąłem drzwi i świetnym humorze zszedłem na dół ...


Proszę bardzo oto i nowy rozdział ..
Mam nadzieję, że się podoba.
Liczę na komentarze ;*