niedziela, 2 września 2012

10

Kaiss ;D


                               Teraz kiedy Kate wyszła miałam chwilę dla siebie. Poszłam do swojego pokoju i spod łóżka wyciągnęłam pudełko z moimi skarbami. Nikt o tym nie wiedział i raczej nikt nie miał się dowiedzieć.
- No chodź do mamusi .. -Powiedziałam odpinając klucz od bransoletki. Wsadziłam go w mały otwór i przekręciłam. Otworzyłam wieko i zobaczyłam to co schowałam przed wyjazdem. Czekolada oraz kostki do gry na gitarze. Wiem, że ten skarb jak nie skarb ale kocha te rzeczy.... Ułamałam kawałek mlecznej czekolady i pochłonęłam. Resztę zabrałam. Po drodze wzięłam jakiś film nawet nie patrząc jaki i powędrowałam do salonu. Wszystko położyłam na stoliku i podeszłam do okna ażeby zasunąć rolety. Podeszłam do okna i zobaczyłam człowieka w kapturze stojącego przed moim oknem. Zaczęłam piszczeć i jednocześnie uciekać. Nie ma to jak ja i moja wyobraźnia. Nagle potknęłam się o własną nogę i zajechałam na brzuchu aż pod wyspę w kuchni po czym zaczęłam się śmiać.- Chyba oglądam za dużo horrorów ...
- Kami no wpuść mnie ... -Usłyszałam głos Niall'a i pukanie do drzwi. Śmiejąc się wstałam i podeszłam do drzwi po czym otworzyłam je. W progu stał uśmiechnięty od ucha do ucha blondasek. Też się uśmiechnęłam i ruchem ręki zaprosiłam go do środka. Wciąż śmiejąc się z własnej głupoty zamknęłam drzwi i poszłam do salonu gdzie po zdjęciu butów usadowił się Niall.
- Co Cię do mnie przyciągnęło ? -Spytałam siadając na jednym z miękkich foteli. Chłopak najpierw się uśmiechnął, później zmieszał a na koniec zarumienił. Wyglądał tak uroczo ...
- No Zayn zabrał Kate na randkę to pomyślałem, że sama będziesz się nudzić i przyszedłem.- mruknął pod nosem a ja uśmiechnęłam się szeroko. Nie szło mu tłumaczenie się a więc podstawiłam mu pod nos pudełko z czekoladą.
- Chcesz ? -Spytałam wyciągając tabliczkę. Niall uśmiechnął się szeroko ale pokręcił głową. Zdziwiłam się. Przecież największy głodomorek na świecie odmówił zjedzenia czekolady ! -na co ty chorujesz ?
- Zakochałem się .. -Powiedział a coś we mnie chyba się złamało. Chciałam teraz wybiec z domu. Pobiec na jakieś pole i zacząć wrzeszczeć w niebo głosy. Ale nie zrobiłam tego. Uśmiechnęłam się delikatnie i odwróciłam wzrok. Odsunęłam się od niego po czym patrzyłam na wszystko inne tylko nie na niego. Czy to możliwe ażebym zakochała się w tym blondynku ?
- Życzę szczęścia ..- Powiedziałam i wyszłam z pokoju. Weszłam do kuchni i oparłam się dłońmi o blat a głowę spuściłam. Z pod przymrużonej powieki wydostała się pojedyncza łza.
- Kami co jest ? -Usłyszałam jego zatroskany głos a mój żołądek ścisnął się. Podniosłam głowę i starłam łzę po czym uśmiechnęłam się sztucznie.
- Nic .. nic .. -Wyszeptałam po czym zawiesiłam wzrok na gołębiu który usiadł na parapecie. Nagle zostałam przytulona. Poczułam dziwne ciepło gdzieś w środku. Odwróciłam głowę i zobaczyłam, że Niall przytulił się do mnie i wpatruje się we mnie tymi swoimi błękitnymi oczętami.
- Co się dzieje ? -Wyszeptał a ja pokręciłam głową.
- Wiele się dzieje .. - Powiedziałam i odsunęłam się od niego. - Idę na spacer ..
- Idę z tobą.- Powiedział a ja skinęłam głową.
- tylko się przebiorę. -Mruknęłam i poszłam na górę. Otworzyłam szafę i wyciągnęłam jeden z wcześniej przygotowanych zestawów. Ubrałam się a włosy związałam w wysokiego koczka grzywkę zaczesując na lewo. Wyszłam z łazienki i poszłam do drzwi gdzie stał już ubrany Horan.
- To gdzie idziemy ? -Spytał a ja pokazałam palcem drzwi.
- Na spacer .. -Mruknęłam i wyszłam. Blondasek oczywiście za mną. Zamknęłam drzwi o czym ruszyliśmy w stronę parku. trochę źle się czułam. Nie wiedziałam o czym z nim rozmawiać, czy go dotknąć, jaką zrobić minę ...
- Yh Kami co się dzieje ? -Powiedział blondyn po tym jak zatrzymał mnie w pół kroku. Spojrzałam na niego po czym wyszeptałam ..
- Zakochałam się ...

*Oczkami Niall'a*
- Zakochałam się ... -Zaniemówiłem. Ona, dziewczyna która spodobała mi się od razu kiedy ją zobaczyłem .. zakochała się. Obiektem jej westchnień na pewno nie jestem ja ... Odsunąłem się od niej spuszczając głowę. Gdy ją podniosłem uśmiechałem się sztucznie.
- Mogę wiedzieć kto jest tym szczęściarzem ? - Zapytałem a ona zmieszała się lekko.
- Nie Niall .. chyba było by lepiej gdybyś nie wiedział. Nawet gdyby to ten chłopak kocha inną. Kiedyś mi przejdzie .. -Powiedziała smutno patrząc mi w oczy a mój żołądek podskakiwał. Wszystko mówiło mi ażebym do niej podszedł i pocałował ją. Nie zrobiłem tego.- A ty powiesz mi która dziewczyna wpadła Ci w oko ?
- Yhh .. -Moje trybiki poszły w ruch. Nie powiem jej tego bo w tedy nasza dotychczasowa przyjaźń złamie się jak zapałka. -Taka jedna. Ale i tak nie mam u niej szans. Zapomnijmy ..
- Chodźmy na ciastko .. -Zaproponowała Kami a ja zgodziłem się chociaż nie byłem w stanie jeść ...- Coś Cię jednak dręczy .. Niall przecież wiesz, że możesz mi powiedzieć ...
- Kamo bo ja zakochałem się nie byle w kim. Jest to nie wysoka brunetka o oczach w kolorze nutelli. Bardzo zabawna, miła, kochana. Chociaż znam ją od nie dawna to czuję, że to jest to. Rozumiesz ? Ja ja .. ja nie mogę Ci powiedzieć kto to bo w tedy .. w tedy nie patrzyłabyś na mnie tak jak patrzysz teraz. -Powiedziałem to na jednym wdechu po czym szybkim krokiem ruszyłem w stronę kawiarni. Nie słyszałem stukotu jej butów a więc odwróciłem się. Spojrzałem na nią a jej usta wyszeptały "Wybacz .." po czym rozpłakała się i zaczęła biec gdzieś w dal. Chciałem ruszyć za nią ale otoczyły mnie fanki oraz fotoreporterzy. Próbowałem się wyrwać z tego zgromadzenia ale nie dało się. Widziałem jej sylwetkę znikającą za zakrętem a później na szyję rzuciła mi się jakaś małolata a z pościgu za Kami nie było mowy .. prawdopodobnie ją straciłem ...


Przepraszam, że tyle nie dodawałam ale nie było sensu.
Następny rozdział prawdopodobnie się nie pojawi.
Nikt nie czyta tego bloga.
Szczerze zastanawiam się nad zakończeniem go, usunięciem  albo na oddaniem bloga w dobre ręce ;c
Wiem, że teraz prawdopodobnie zmieszacie mnie z błotem ale no ;// Przepraszam was z całego serca.
Proszę was o szczerą opinie !
Po prawej jest sonda !
Do zobaczenia ;c